Kolejna Mityczna Bogini.
Tym razem Oinone.
Imię jej Ojnone, z greki Οἰνώνη Oinṓnē, łacińskie Oenone; od greckiego οἶνος oînos – 'wino'.
Z Mitologii nimfa posiadająca dar uzdrawiania, ukochana Parysa.
I taki jest ten naszyjnik.
Soczyście czerwony, bordowy, z dodatkiem mojej ukochanej czerni, oprószony delikatnie złotymi drobinkami. Długi, pokaźny, efektowny.
Wkomponowane kamienie to agat podpalany i karneolowy. Koraliki dookoła to zbiór różnych, jakie tylko nawinęły się pod igłę i pasowały do kreacji.
Plecy usztywnione, zawsze będą trzymać fason, podszyte ekozamszem w przepięknym bordowym odcieniu. Mój aparat nie lubi się z czerwieniami, dlatego tu może nie wygląda tak zachwycająco.
Śmieszny chwościk to rzemyki wklejone w posrebrzaną końcówkę.
Wisior zawieszony jest na naturalnym rzemieniu. "Szelki" nań są dość pojemne i z powodzeniem powinny zmieścić rzemień w innym kolorze, czy łańcuszek, w razie potrzeby zmian :)
Rzemień ma około 80 cm długości, a sama ozdoba około 18 cm. Bardzo miło mi się go szyło i jestem zadowolona z efektu.
A Wy nosiłybyście taką dużą ozdobę?
Lubię to!
wtorek, 17 maja 2016
niedziela, 1 maja 2016
Na czerwono
Dziś na czerwono, i na ostro, można powiedzieć.
Nie będę się rozpisywać na ich temat, popatrzcie:
Na pierwszy ogień - Smocze Języki, wyszyte okruszkami korala, podszyte skórką.
A na danie drugie: Paprykowe. Siostry poprzednich. Tu użyłam howlitów, ale też wykończyłam koralem i tą samą skórką.
Nosiłybyście? Ja nie mogę się zdecydować, które bardziej lubię :)
Nie będę się rozpisywać na ich temat, popatrzcie:
Na pierwszy ogień - Smocze Języki, wyszyte okruszkami korala, podszyte skórką.
A na danie drugie: Paprykowe. Siostry poprzednich. Tu użyłam howlitów, ale też wykończyłam koralem i tą samą skórką.
Nosiłybyście? Ja nie mogę się zdecydować, które bardziej lubię :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)