Lubię to!

piątek, 27 lutego 2015

Turkusowe wariacje

Wyrabiam resztki koralików. Między innymi jakiś czas temu powstały dwie pary kolczyków.
Pierwsze z paseczkami masy perłowej w peyotowych czapeczkach.



A drugie, trójkąty plecione ściegami Herringbone i Peyote zawieszone na lańcuszkach.




Które bardziej przypadły Wam do gustu?

sobota, 14 lutego 2015

Bo miłość...

... ma trwać cały rok, a nie tylko dziś, stąd moja propozycja na wcale nie czerwone kolczyki:




Powstały z kwadratów w yplecionych ściegiem Peyote i Herringbone.
Całość ma około 11,5 cm długości.

czwartek, 12 lutego 2015

Brick Stitch opanowany!

W zeszłym tygodniu znajoma poprosiła mnie o zrobienie całych czarnych kolczyków do prostej sukienki. - Nie ma problemu!
Zrobiłam sobie podwójne wyzwanie, bo nie dość, że w doborze kształtu miałam dowloność, to postanowiłam nauczyć się techniki, która była dla mnie czarną magią.
Z pomocą tutorialu od The Heart Beading powstały takie kolczyki:


Dwa trójkąty łączą ze sobą czeskie szklane koraliki Preciosa. 
Przez taki, a nie inny kształt koralików całość uwypukla się, co wg mnie w tym przypadku jest zaletą. 

Mi się podobają ;)
A Wam?