Powstawał długo, powolutku, etapami. Bo takiego czegoś raczej nie da się zrobić "za jednym zamachem".
Nie ma się co rozpisywać, popatrzcie:
153 cm sznura szydełkowo-koralikowego, ozdobiony onyksem, kwarcem dymnym i labradorytem.
Będzie mi miło jeśli zostawicie komentarz.
Śliczny jest! Z ciekawości: ile metrów musiałaś nawlec koralików? ;)
OdpowiedzUsuńCoś mi się kojarzy, że około 7 metrów... Ale kilka razy dowiązywałam nić i dowlekałam koralików więc nie jestem pewna :)
Usuń