5 postów temu pisałam o dziesięcioleciu.
I jak ostatnio pisałam, ostatnio mało (a nawet wcale) nie koralikuję.
Boleję nad tym niesamowicie, ale niestety, taki mój los.
Już niedługo, jeszcze chwilkę i na nowo rozstawię warsztat :)
A tak przy okazji chciałam Wam pokazać dawno zrobioną szeroką bransoletkę.
A tak, fejsik podpowiada, wydziergałam ją 6-8 kwietnia 2016 roku :) :) :)
To były 43 koraliki w rzędzie, co dało 63 mm szerokości bransoletki.
I tak leżała zdjęta z krosna ileś tam czasu, dopóki nie wykończyłam jej zieloną skórą naturalną i haftkami do zapinania.
TADAM!!!
Do widzenia.
Idę pomarzyć o koralikach <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz