Patrząc na czas powstawania moich niektórych prac odczuwam lekki chaos. Wisior zrobiony późnym latem kojarzy się z zimą, której w ogóle za oknem nie widać...
Dzieje się to chyba dlatego, że nie umiem szyć pod dyktando obecnie panującej mody i nie gonię za trendami. Plus do tego brak systematyczności w pokazywaniu najnowszych dzieł. Od nowego roku mam zamiar się poprawić i to zmienić!
A teraz prezentuję Medalion Królowej Zimy:
Wisior powstał z dużego grafitowego plastra agatu oplecionego błękitną drobnicą. Na dole chwościk ozdobiony posrebrzanymi przekładkami i koralikiem ze szkła weneckiego.
I tak na marginesie: szyję teraz wisior w iście jesiennych barwach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz