Lubię to!

środa, 25 września 2019

Lato. Lato minęło...

Zniknęłam.
Tak, lubię znikać.

Lato minęło.
Ja w tym czasie chodziłam po lasach, łąkach, odkrywałam cudowne miejsca na spacery...
 
Na początku lata odwiedziłam pachnące łąki, które nie miały końca...


Kilka tygodni później wędrowałam po pięknych, ale wymagających Tatrach. Nie raz wspięłam się powyżej 2000 metrów nad poziomem morza. Myślałam, że serce mi wyskoczy uszami, ale było warto...



A pod koniec wsiadłam w samolot i poleciałam do zachodniej Anglii.




Widziałam dużo kwiatów, motyli, zieleni, otwartej przestrzeni, gór, pięknych budynków, witraży...

Ale już wróciłam!
Rozpakowałam się, dopieszczam robótki, które powstały w czasie lata. Przecież zawsze woziłam ze sobą woreczek koralików, igły i nici. Zgrywam miliardy zdjęć, a w międzyczasie przekopuję zapasy koralików, nadal bym dziergała.

Ale tym razem pokażę Wam, nad czym pracowałam na początku lata.
Jak lato, to kolczyki z chwostami.

Poleciałam z tematem i powstało ich całkiem sporo!
Każda para powstała ze szczypty japońskich koralików TOHO. Większość chwostów też zrobiłam sama.
Uwielbiam je wszystkie. Gdybym miała więcej uszu, nosiłabym wszystkie na raz.

Czy wszyscy już wiedzą, że kocham się w tych szarych koralikach?



Tak bardzo je uwielbiam, że powstała z nimi druga para.




Kolejne: złoto śmietankowe.





A tu muszę Wam powiedzieć, że bardzo nie lubię lata. Ale tylko o tej porze można jeść truskawki prosto z krzaczka. Niesamowicie słodkie i gorące od tego szalonego Słońca...




Tak samo maliny, jeżyny, jagody...


Same, ze śmietanką...




Całe lub zmiksowane....







Tak, to jest właśnie jedyny powód, dla którego w czerwcu nie pakuję walizek i nie melduję się na Grenlandii... ;)





Och, ma ukochana zieleni... Zaraz liście opadną... Zielenią muszę nacieszyć oczy na zapas.





Żegnaj lato. Płakać nie będę.
Jeszcze tylko jesień, zima... I znów przyjdzie moja ukochana wiosna!

:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz